Samotność jest czymś jak najbardziej zrozumiałym. Do tej pory otoczeniem była siedziba pracy, współpracownicy, dom, znajomymi i wychodne. Po porodzie zostaje rodzina, dom i ten mały kruszynek który tak bardzo upragniony przyszedł na świat.
Często świeżo upieczone mamy - właśnie boją się tej samotności. Przez większość dnia tylko Ona i dziecko. Które w pierwszych miesiącach życia jest tak kruchą istotką, jedynie śpi, trochę płacze i spożywa posiłki. Albo możemy się w to wchłaniać, marnując czas, a możemy go jakoś spożytkować. Ja np. prowadzę bloga, a także udoskonalam swoje umiejętności kulinarne, co nie wątpliwie przyda mi się gdy wrócę do pracy.
Czas - doba po narodzinach dziecka, odmierzana jest w zupełnie inny sposób. Codzienne obowiązki wokół dziecka, zakupy, gotowanie obiadów, spacery, odwiedziny, później także praca i przede wszystkim pogodzenie kariery zawodowej z byciem mamą - wszystko sprawia że często życie towarzyskie sprzed ciąży ulega pogorszeniu albo zaniknięciu.
Trzy osoby w jednej osobie - matka, żona, przyjaciółka - choć dla nas rodziców temat naszej pociechy jest niezwykle absorbujący, osoby trzecie nie koniecznie muszę być tak zafascynowane tym tematem. Gdy mamy okazję, zbierzmy w sobie trochę empatii i porozmawiajmy o czymś innym, oderwijmy się od tej codziennej rzeczywistości, która w przeciwnym razie z nas wykipi.
Życie nie kończy się na dziecku - i pamiętajmy o tym :) Składa się z wielu aktywności, i ważne jest to by działać w wielu polach - rosną wtedy szanse na stały rozwój i życiowe spełnienie. Tak jak wspomniałam wyżej spotkania towarzyskie są idealnym rozwiązaniem, by odpocząć od codzienności, nauczenia się dystansu do pewnych spraw.
Miłego dnia :)
Super temat,choć ja nie mam dziecka,to moja doba i tak mogłaby trwać 48 godzin
OdpowiedzUsuńNo w dzisiejszych czasach wydłużenie doby byłoby fajnym rozwiązaniem :) choć nie wiadomo czy wtedy nie kazali by nam więcej pracować :P
UsuńWypluj to słowo ;)
OdpowiedzUsuńdobrze :)
Usuń