Cała nasza rodzinka, no może głównie ja z narzeczonym jesteśmy bardzo zaabsorbowani wyborem samochodu. Mój mężczyzna poszedł na kurs i całe szczęście teorie ma już za sobą - zdaną pozytywnie, teraz w piątek egzamin praktyczny. Ja już cała się denerwuje, nie mówiąc już nic o nim. Gdyby nie fakt że jest dziecko, wybór czterech kółek na pewno byłby prostszy, ale w tej sytuacji trzeba przemyśleć wszystkie za i przeciw.
Co nowego pojawi się na blogu ? to zakładka kuchnia.
W ostatnim czasie bardzo dużo czasu poświęcam na pichcenie i doskonale swoje umiejętności, a uwierzcie mi jeszcze jakiś czas temu nikt w kręgu najbliższych nie spodziewał się że będę tak gotować:)