niedziela, 29 listopada 2015

X-mas Wish List

Już zrobiło się świątecznie na całego, mimo że śniegu za oknem brak. Właściwie to już odliczanie. Na blogach pojawiają się wpisy typu Wish List, pomyślałam sobie - a nie będę gorsza :D
Pozycje może trochę na bogato, ale jeżeli byłaby sposobność to takie prezenty ucieszyłyby moje oczy najbardziej

Zacznę nieco romantycznie, pachnąco i słodko - masaż czekoladą to mój nr 1 na liście zachciewajek. Przydałaby mi się taka odskocznia od rzeczywistości, pogoni dnia za dniem, a w obecne pogody i mówię tutaj o sezonie jesienno - zimowym, idealne rozgrzanie zmysłów,


Kolejna pozycja, również bardzo wymarzona to Cotton Ball's, choruje już na nie bardzo długo, idealnie prezentowałyby się przy łóżeczku mojego dziecka lub jako ozdoba do pokoju dziennego


Teraz trochę kosmetyczno - zapachowych zachciewajek. Przecudny, kobiecy zapach z nutą piżma. Bardzo elegancki i zmysłowy. ENIGMA


Coś do buzi, a właściwie do jej makijażu. Bez tego produktu nie wyobrażam sobie dobrze wykończonego makijażu - bezwzględny ulubieniec.  Bronzer nr W7 Honolulu 

Teraz coś do włosów, a właściwie do ich stylizacji. Lubię dbać o moje włosy, ładnie podwijać je na szczotkę, by ładnie się prezentowały. Jednak przy coraz większym dziecku mam coraz mniej czasu na taką stylizację. Taka obrotowa lokówko-suszarka to byłoby dla mojej skromnej osoby zbawienie przy stylizacji włosów.


I na sam koniec, by nie umknęło kilka ważnych spraw. Organizer 

A Wasza Wish Lista, jak się prezentuje?
:)






piątek, 27 listopada 2015

Coraz bliżej Święta ;)

Cześć Wam.

Zimowy, a także Świąteczny klimat w ostatnim czasie bardzo mi się udziela. Obecność reklam telewizyjnych, dekoracji świątecznych na witrynach sklepowych, czy też początków dekoracji reprezentatywnych ulic dają się we znaki.

Na piotrkowskiej w Łodzi pojawiły się cudowne dekoracje, które wieczorową porą dają wspaniałą magię zbliżających się świąt. 


Kolejnym, co skłoniło mnie do napisania tego posta to padający ostatnio śnieg. Dla mnie jest on nierozłącznym elementem świąt. Bez niego ta cała magia, która im towarzyszy - po prostu nie istnieje! 


Mi osobiście święta kojarzą się z pięknym zapachem pomarańczy, mandarynek i ciastek korzennych, których zapach tak bardzo pobudza moje zmysły. Dominują tu kolory ciepłe - jak relacji rodzinnych które towarzyszą nam w tym czasie. 



Na moim oknie już znajduje się pierwsza dekoracja świąteczna.




Kupiłam nawet nowe body dla mojego synka, takie świąteczne


Dziś również Kevin sam w Nowym Yorku, który nierozłącznie towarzyszy mi w święta.





czwartek, 26 listopada 2015

Testowanie chusteczek nawilżanych Velvet Baby Sensitive

Jakiś czas temu przeglądałam możliwość testowania kosmetyków i różnych produktów. Natknęłam się na stronę TU KLIK. W tym czasie poszukiwali 200 testerek nowych chusteczek VELVET BABY. Wypełniłam formularz i udało się. Dzisiaj dostałam paczuszkę w której były właśnie te chusteczki nawilżane. Super!!!! Ucieszyłam się bardzo :)




Producent chwali że chusteczki są bezzapachowe i hipoalergiczne. W składzie zawierają naturalny ekstrakt z aloesu.



Zabieramy się za testowanie :)

Dziękuję firmie Velvet za możliwość przetestowania tego produktu.


środa, 25 listopada 2015

Światowy Dzień Pluszowego Misia

Pewnie gdyby nie fakt że jestem matką, nawet nie zainteresowała by mnie taka tematyka posta na blog. Natomiast nie od dziś wiadomo, że pluszowy miś jest ukochaną przez wszystkie dzieci przytulanką. 25 listopada właśnie obchodzimy Światowy Dzień Pluszowego Misia. Uważam że misie jako przewodnik tego dnia, mogą być motywem do wprowadzenia bądź też utrwalenia szeregu zagadnień zaczynając od emocji, poprzez wygląd, skończywszy na jedzeniu. Świetne połączenie nauki z zabawą - bardzo trafne dla naszych pociech.



wtorek, 24 listopada 2015

Potrzeba zmiany

Od dłuższego czasu zastanawiałam się nad zmianami, które chciałabym wcielić w moje życie. Głownie chodziło mi tutaj o dodanie pewności siebie mojej osobie. Prywatnie jestem szczęśliwą mamą i narzeczoną. Jednak częsty brak czasu spowodował to że trochę też zaniedbałam dbanie o mój wizerunek. Przez to czułam się coraz gorzej, nie byłam już taka jak kiedyś. Od dłuższego czasu farbowałam włosy na czarno.Nie było mi źle w tym kolorze, ale jednak jest on dość wymagający. Trzeba bardzo dbać o siebie, by kolor ten jakoś prezentował się na tej głowie.






Tutaj kilka zdjęć jak wyglądałam przed zmianą. Jednak! w końcu nadszedł dzień w którym postanowiłam zrealizować swój plan zmian. Jako pierwsze poszły w ruch włosy. Rozjaśnianie i pokrycie włosów nowym kolorem. Nie omieszkam stwierdzić że w nowym kolorze czuję się zdecydowanie pewniej i zdecydowanie lepiej do mnie pasuje. 





To dopiero pierwszy etap zmian, które sobie zaplanowałam. Nie będą to tylko zmiany zewnętrzne, widziane gołym okiem. Muszę również popracować nad swoim wnętrzem.

Czy będę mieć na tyle siły by zrealizować swoje pragnienia :)??




środa, 18 listopada 2015

Czego boi się mama..?

Jak zapewne każda matka wie, narodziny malucha to ogromna rewelacja w dotychczasowym życiu. Zmienia się styl życia, nasze priorytety ale i też harmonogram czasu dnia. Każda z nas jest inna, według mnie najgorszym etapem przystosowania się do nowej sytuacji bez wątpienia jest pierwsze kilka miesięcy po porodzie. Kobieta czuje się często samotna, ma stany depresyjne. Czy da się temu zaradzić?.

Samotność jest czymś jak najbardziej zrozumiałym. Do tej pory otoczeniem była siedziba pracy, współpracownicy, dom, znajomymi i wychodne. Po porodzie zostaje rodzina, dom i ten mały kruszynek który tak bardzo upragniony przyszedł na świat.


Często świeżo upieczone mamy - właśnie boją się tej samotności. Przez większość dnia tylko Ona i dziecko. Które w pierwszych miesiącach życia jest tak kruchą istotką, jedynie śpi, trochę płacze i spożywa posiłki. Albo możemy się w to wchłaniać, marnując czas, a możemy go jakoś spożytkować. Ja np. prowadzę bloga, a także udoskonalam swoje umiejętności kulinarne, co nie wątpliwie przyda mi się gdy wrócę do pracy. 

Czas - doba po narodzinach dziecka, odmierzana jest w zupełnie inny sposób. Codzienne obowiązki wokół dziecka, zakupy, gotowanie obiadów, spacery, odwiedziny, później także praca i przede wszystkim pogodzenie kariery zawodowej z byciem mamą - wszystko sprawia że często życie towarzyskie sprzed ciąży ulega pogorszeniu albo zaniknięciu.


Trzy osoby w jednej osobie - matka, żona, przyjaciółka - choć dla nas rodziców temat naszej pociechy jest niezwykle absorbujący, osoby trzecie nie koniecznie muszę być tak zafascynowane tym tematem. Gdy mamy okazję, zbierzmy w sobie trochę empatii i porozmawiajmy o czymś innym, oderwijmy się od tej codziennej rzeczywistości, która w przeciwnym razie z nas wykipi. 
Życie nie kończy się na dziecku - i pamiętajmy o tym :) Składa się z wielu aktywności, i ważne jest to by działać w wielu polach - rosną wtedy szanse na stały rozwój i życiowe spełnienie. Tak jak wspomniałam wyżej spotkania towarzyskie są idealnym rozwiązaniem, by odpocząć od codzienności, nauczenia się dystansu do pewnych spraw.


Miłego dnia :)




poniedziałek, 16 listopada 2015

Prezenty

Nowy tydzień zaczął się dla nas upominkami i prezentami. Już kiedyś Wam wspominałam że uwielbiam dostawać prezenty, nie są ona dla mnie ważne ale chyba od czasu do czasu każda kobieta lubi dostać jakiś drobiazg. Dzieci też lubią dostawać prezenty i upominki. Już mój 7 miesięczny synek się cieszy na widok jakieś zabaweczki albo ubranka :)

Przyszła do mnie paczucha od Nestle i Hipp - skromnie, ale cieszy




Również była u nas dziś babcia z ciocią i przywiozły maluszkowi śliczne spodnie i bluzeczkę. Bartuś gdy je tylko zobaczył wziął w łapki i zaczął przytulać.



Wielkimi krokami zbliżają się  X-Mas :):):)

niedziela, 15 listopada 2015

Bezsilność w dobie terroryzmu

Dzisiaj krótko i konkretnie na temat wydarzeń ostatnich dni. Zastanówmy się tak naprawdę czy tylko ostatnich dni. Podkreślam że nie piszę tu jako znawca polityki międzynarodowej i znawca zjawiska terroryzmu. Każdy ma prawo wyznawać religie jaką chce. Potrafię odróżnić wyznawcę religii, od szeroko pojętego fanatyzmu.

Można zrozumieć że w Syrii nie jest zbyt kolorowo, emigrantami powinny być przede wszystkim matki z dziećmi. Nie jestem feministką ale uważam że w takiej sytuacji rasa męska powinna zająć się obroną kraju, ażeby można było z powrotem do niego wrócić. Cała sprawa moim zdaniem ma drugie dno. Czy aby na pewno fala emigracji ma służyć ochronie przed wojną, czy jest to może masywne zasiedlenie Europy? Na to pytanie już chyba każdy sam musi sobie odpowiedzieć. Europa uważam w należyty sposób przyjęła uchodźców, jak się odpłacają? atakami, mordem, terrorem (tu znowu powróćmy do pytania z poprzedniego zdania). Odpowiedź sama się nasuwa.

Jestem pełną obaw matką. Po wydarzeniach ostatnich kilku lat, trudno przewidzieć w jaki sposób? i czy rozwinie się to dalej? w jakim kierunku? czy sytuacja się uspokoi? a może będzie jeszcze gorzej? Żyjemy w nie pewnych czasach a co dopiero nasze dzieci. Czy będą umiały dać sobie radę? Na razie chronię mojego potomka jak tylko mogę, mam nadzieję że nigdy nie zazna agresji.

Poruszmy jeszcze jedną kwestię. 

Nasi Rodacy niejednokrotnie żyją w okropnych warunkach, czekają na mieszkania zastępcze, nie mają pracy ani nawet dodatków socjalnych. Pomijam alkoholików, którzy na własne życzenie nie raz zgotowali sobie taki los. Weźmy jednak pod uwagę samotne matki, bądź też młodych rodziców. Często pracujący na umowach śmieciowych, bez szansy na normalną teraźniejszość, często też przyszłość. Takim osobom rząd nie chce pomóc, dlaczego? skoro to rodak, Polak jak każdy inny. Nie gorszy, a przede wszystkim człowiek. To jest przykre że często takie rodziny na prawdę żyją w tragicznych warunkach socjalno-mieszkaniowych. Po kilka lat czekają na mieszkania. Dla emigrantów jednak mieszkania i pieniądze znajdują się od razu. Nie jestem sknyrą, ale trzeba się trochę zastanowić. Informacja w telewizji tłumacząca że przecież Polacy też wyjeżdżają, nie wyjaśnia niczego. Wyjeżdżają, bo w Polsce nie ma godziwych warunków do życia.  Natomiast Polakom nikt za granicą, nic za darmo nie daje. Pracujemy tam ciężko, i za te pieniądze zdobywamy kolejne wyznaczone przez nas cele. Trochę tu zeszłam na tematy polityczne, ale chyba inaczej się nie dało.



I jeszcze jedno czy w fali otwarcia granic i wpuszczenia "uchodźców" na hura w pośpiechu, przez nie uwagę wpuściliśmy również terrorystów?

sobota, 14 listopada 2015

Ta kawa budzi mnie

Kochani!!

21.10 otrzymałam bardzo miły upominek - udział w kampanii Tchibo Cafissimo bardzo mnie ucieszył. Tak jak już wspominałam we wstępnym poście na temat kampanii, otrzymałam ekspres do kawy z kilkoma opakowaniami kawy do spróbowania. Chciałabym na tym miejscu podziękować Rekomenduj.to i Tchibo za delikatną, aromatyczną i wyśmienitą w smaku kawusię, która stawia mnie każdego dnia na równe nogi :) Jej cudowny aromat podczas parzenia, budzi domowników w domu, jest zdecydowanie lepszy od najbardziej natrętnego budzika. Lubię go!!! Ja osobiście kawusię pijam z mlekiem, ale czasami wypiję też czarną.

Nie tylko ja jestem zachwycona tym prezentem i kampanią, także mój chłopak chętnie korzysta z ekspresu, uwielbia szczególnie te mocniejsze wersje kaw. Jestem osobą komunikatywną i mam szeroką dolę znajomych. Odwiedzający mnie mieli okazję spróbować kawusi. Opinia za każdym razem jest bardzo pozytywna i bardzo im smakuje. Powiem więcej nawet osoby które nie pijał kawy, u mnie bardzo chętnie ją piją - moim zdaniem spowodowała to ta kawa, jej aromatyczność a z drugiej strony delikatność :)









Jak widać, ja osobiście uwielbiam kawę, co rano daje mi kopniaka aby przeżyć dzień za dniem.

a Wy lubicie kawę?? :)

" Rano kawa budzi mnie,
Woda zmywa piękny sen
Dzień dopiero rodzi się
Razem z nim prawdziwy sen "


piątek, 13 listopada 2015

Kosmetyczni ulubieńcy

Dziś wpis typowo na temat zalążka mojej pielęgnacji jeżeli chodzi o włosy i ciało. Przedstawiam Was moich typowych ulubieńców  a nie jest ich dużo. Bez nich już nie wyobrażam sobie funkcjonowania.


Na tym zdjęciu brakuje jednak jednego produktu. O którym w momencie tego zestawienia zapomniałam. Natomiast jest on również opisany w tym poście.

1. Intensywnie regenerująca maseczka Biovax - keratyna + jedwab




Maseczki firmy Biovax to obowiązkowy "punkt programu" każdej włosomaniaczki. Prędzej czy później każda dziewczyn e wypróbowuje tą maseczkę. Jak każdy produkt tak i ten ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Ja zdecydowanie należę do tej pierwszej grupy. Od kilku lat nie wyobrażam sobie pielęgnacji włosów bez tej maski. Mogę śmiało powiedzieć że jestem jej fanką. Wszystkie maseczki serii Biovax zdobyły moje serce.

+ pięknie pachnie
+ jest wydajna
+ łatwo się rozprowadza
+ ma gęściejszą konsystencję
+ nawilża włosy
+ pozostawia je lśniące, zdrowe



2.  Garnier Hydra Adapt  ekstrakt z cytryny i roślinny eliksir SPF20



Krem-eliksir ma nietłustą konsystencję a także szybko się wchłania. Ma intensywne właściwości nawilżające i tak dobrane składniki mineralne które pomagają skórze uzupełnić poziom wody.

+ cudnie pachnie
+ szybko się wchłania
+ nie pozostawia smug
+ dobrze nawilża, pozostawia skórę gładką i pachnącą
+ stosuję go rano i wieczorem po dokładnym oczyszczeniu buzi

3.  Peeling myjący z kiwi - Joanna Naturia




Ma owocowy zapach, doskonale wygładza i odświeża ciało. Zawiera ekstrakt z kiwi i drobinki ścierające, które dokładnie usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka.

+ oczyszczona i odświeżona skóra
+ gładka i miła w dotyku
+ przyjemny owocowy zapach

4. Garnier mineral Invisible

Jedyny antyperspirant który sprawdza się u mnie.

+ nie zawiera alkoholu
+ nie zawiera parabenów
+ nie wysusza skóry pod pachami
+ przyjemnie pachnie
+ naprawdę chroni skórę przed poceniem

5. Mleczko oczyszczające Nivea



+ skutecznie oczyszcza i usuwa makijaż
+ przeznaczony do cery suchej i wrażliwej
+ ma bardzo delikatną konsystencję
+ bardzo dobrze się rozprowadza

+ ma bardzo przyjemny, delikatny zapach.

A Wy czego używacie do takiej pielęgnacji ?:)
Suwaczek z babyboom.pl
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka