Centralne ogrzewanie, klimatyzacja, a także zmienne warunki atmosferyczne w sezonie jesienno-zimowym nie sprzyjają utrzymaniu prawidłowego nawilżenia skóry. Jesień to idealny czas, by rozpocząć intensywne nawilżanie. Wzięłam się więc za regenerację skóry, by wyglądała ona tak samo fajnie jak w sezonie wiosenno-letnim. U mnie najbardziej narażone na niedostatek wody są dłonie, kolana, łokcie i pięty.
1. Peeling
Na skórę narażonych miejsc nakładam kosmetyk do oczyszczania. Masuję okrężnymi ruchami 2-3 minuty, następnie obficie spłukuję wodą.Następnie wklepuję grubszą warstwę kremu który zawiera mocznik. Osoby które trochę interesują się tym tematem wiedzą że mocznik ma super działanie zmiękczające i nawilżające. Im większe jest stężenie mocznika, tym oczywiście lepiej. Ja osobiście ostatni używam czerwonego balsamu Isana, którego można kupić w drogerii Rossmann.
2. Specjalna ochrona.
Zdecydowanie elementami ciała najbardziej suchymi w moim przypadku są dłonie i pięty. Suchość pięt jest u nas rodzinna i na prawdę staram się z tym walczyć, efekty są natomiast na bieżąco muszę o nie dbać bo szybko wracają do swojego tragicznego stanu. Stosowałam wiele kremów na pięty nic tak nie pomogło jak stary sposób naszych babć. Tradycyjnie w trakcie kąpieli robię im peeling, by pozbyć się zrogowaciałego naskórka. Po wyjściu z kąpieli dokładnie osuszam skórę stóp. Nakładam grubą warstwę kremu nawilżającego najczęściej Neutrogena, zakrywam stopy woreczkiem foliowym i nakładam ciepłą frotową skarpetę. Tak opatulonego stopy, pozostawiam na 10-15 minut. W moim przypadku jest to rewelacyjny zabieg, pomaga moim stopom wyglądać na zdrowe.
Jeżeli chodzi o ręce, po każdym myciu ich, sprzątaniu nakładam na nie krem, żeby je zabezpieczyć i nadać im nawilżenia.
Pamiętajmy jednak że należy nawilżać ciało od wewnątrz. Także nawet w sezonie jesienno-zimowym pijmy dużo płynów by zapewnić dobrą gospodarkę wodną naszemu organizmowi.
No z tym piciem płynów to u mnie jest różnie,niestety najwięcej piję kawy i herbaty,które raczej nie sprzyjają nawilżeniu a raczej bardziej odwadniają.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o nawilżanie ciała,to staram się być konsekwentna i co wieczór po kąpieli smarować się balsamem.Ostatnio nawet znalazłam fajnyz mojej ulubionej serii Regenerum,zobaczymy jakie da rezultaty
Słyszałam pozytywne opinie na temat serii Regenerum :)
UsuńJestem w fazie testów,niebawem u mnie na blogu opinia.
UsuńJednak większość produktów z tej serii u mnie się sprawdziła,więc wszytko jest na dobrej drodze by sprawdził się również balsam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńOczekuje w takim razie na recenzję ;)
Usuń